09-13-2015, 06:47 AM
Sama nie wiem, co mnie podkusiło, żeby sięgnąć po taki "staroć". Dodatkowo nie przepadam za fantasy. Po prostu to był instynkt, coś mi kazało to oglądać. Z każdym odcinkiem coraz bardziej przekonywałam się do tej serii. Openingu nie przewinęłam ani razu, a nawet przez całe 26 odcinków zdążyłam się nauczyć fragmentu na pamięć :v Początkowa sielanka z czasem zamieniła się w rzeźnię, której kompletnie się nie spodziewałam. Zwroty akcji też nieźle potrafiły mi namieszać w głowie. Postacie są moim zdaniem bardzo dobrze wykreowane, łatwo można je polubić i nie da się ich pomylić z żadną inną, bo każda jest wyjątkowa i pełni ważną rolę w fabule. Końcówka doprowadziła mnie do łez. Niesamowicie cieszy mnie w tej serii brak cenzury i nie wpychanie wszędzie happy endu na siłę. Ludzie umierają, jest krew i łzy. Niesamowity klimat. Jedno z tych anime, w których nawet stara kreska mi nie przeszkadzała.
http://myanimelist.net/anime/856/Utawarerumono
Z tego co się dowiedziałam, po 9 latach czeka nas kontynuacja (a raczej alternatywna historia) w sezonie jesiennym, na co doczekać się nie mogę
http://myanimelist.net/anime/856/Utawarerumono
Z tego co się dowiedziałam, po 9 latach czeka nas kontynuacja (a raczej alternatywna historia) w sezonie jesiennym, na co doczekać się nie mogę
