Visual Novels

[Rogal]

No może uda mi się tu znaleźć kogoś, kto podyskutuje/poleci jakiś tytuł. 

[Kamiyan]

Ostatnio zachciało mi się zagrać w jakieś VN po polsku z powodu braku ochoty grania po angielsku, ot taki kaprys, i zacząłem szukać. W zasadzie kierowałem się tylko tym, czy jest po polsku i czy ma ładną kreskę (dość powierzchownie xP). Nie patrzyłem nawet o czym jest gra. Trafiło na G-Senjou no Maou. Na wiki jest napisane, że to eroge. Zakładam, że jak będą wątki +18, to pod koniec i nie za wiele. O grze nie chciałem czytać, żeby sobie nie spoilować. Po samej wadze gry (1,9GB) i długości samego wstępu, przeczuwam, że historia potrwa kilkadziesiąt godzin, przy spokojnym graniu (rozdziałów jest 5, a przetłumaczone na PL chyba 2 czy coś). Sama fabuła rozwija się bardzo ciekawie. Bardzo fajnym elementem jest to, że postać, w którą się wcielamy nie jest przeciętnym uczniem liceum, jak to zazwyczaj bywa. W grze możemy uświadczyć wielu inteligentnych dialogów i przemyśleń (za co szczególnie cenię azjatyckie produkcje, bo amerykańskie i europejskie, mogą generalnie w tym względzie m.in. japońskim co najwyżej zrobić laskę). Jestem dopiero na pierwszym rozdziale, ale już mogę powiedzieć, że postacie są raczej przemyślane. Nie wiem, jak z głębią ich charakterów, bo o tym pewnie przekonam się później. W tle unosi się jakaś tajemnica, ale nie można być do końca pewnym, co to jest. Postać głównego bohatera ma dość niezwykłą przeszłość, co determinuje jego zachowania i sposób myślenia. Fabuła jak na razie zalicza się do gatunków okruchy życia i kryminał.
Mogę polecić, bazując na tym, ile przeszedłem do tej pory.

Jakiś tytuł z Twojej strony?

[Rogal]

Eroge nie jest złe, o ile nie jest upchane na siłę i z dupy. 

G-Senjou no Maou gdzieś tam mam na dysku, niestety zagrać jeszcze nie zdążyłem. No i pierwsze słyszę o wersji PL... chodź jak masz ochotę zagrać w coś po polsku to ostatnio grupka tłumaczy wzięła się za polonizacje Katawa Shoujo. Novelka może nie jest jakiś najwyższych lotów, ale warto na nią spojrzeć za niecodzienne podejście do tematu. Szczególnie że bohater, jak to już często bywa licealista uczęszcza do szkoły dla niepełnosprawnych. Niby Katawa jakaś wybitna nie jest, ale twórcy (którzy swoją drogą nawet nie są studiem, tylko grupa zapaleńców z 4chana która zrobiła grę na podstawie jednego arta) przytaczają kilka ciężkich tematów i zmuszają do przemyśleń. No niestety na chamca wepchano tu erogę które po prostu aż razi w nocy, i nawet fabularnie nie trzyma się kupy :/ (pierwszy i jak na razie ostatni raz byłem wdzięczny twórcą za guzik który wyłącza treść dla dorosłych. Bez niej fabuła wydaje się o wiele ciekawsza i wyrazista). Gra jakaś długa nie jest tak, spokojnie w 15 godzin można przejechać całość (jeśli o wagę instalatora chodzi to jest to 500MB). 

Z innych tytułów... to całkiem fajnie wypada Maji de watashi ni koi shinasai, typowe eroge jednak z mocną dawką humoru (naprawdę nie wiem kiedy ostatnio tak się śmiałem przy novelce) i postaciami które naprawdę są świetne wykreowane. Kolejnym plusem jest na pewno przyjemna dla oka kreska i muzyka pasująca klimatem do całej produkcji. Całe Majikoi stawia na humor i relacje między postaciami, chodź zdarzają się rozmowy o poważnym charakterze. Jeśli chodzi o długość gameplayu...no tu trochę godzin można spędzić, recenzenci stwierdzili ze z 50-sią wystarczy. A na dokładkę Minatosofto wydało sequel który jest jeszcze dłuższy, i oprócz kontynuowania wątków starych heroin dodaje 5 nowych.

No i szczerze polecę ci też BlazBlue (niestety tylko pierwsza część jest dostępna na PC), jeśli chodzi o złożoność wątków Arc System bardzo się postarał. Bardzo dobrze dobrana muzyka no i postacie które są bardzo głębokie i skomplikowane. Ponad to bardzo złożony i dopracowany świat. Chodź co niektórych może odstraszyć to że to zarówno Visual Novel jak i Fighting Game. 

Ostatnio postanowiłem też przebrnąć przez DracuRiot i Persona 4 Arena. Jednak wole nie oceniać zanim nie skończę, pierwszy tytuł jednak jest dosyć ciekawy i też nastawiony na humor (nie ma jak zacząć od zwykłej zamiany w wampira, aby następnie uczęszczać do liceum i zakończyć swoją przygodę walcząc z KGB), no ale niestety tłumaczenie dopiero ostatnio wrócili do roboty. Napisał bym coś więcej ale nie lubię oceniać produktu po zaledwie jednej ścieżce (niestety reszta jak na razie tylko w japońskim).

[Kamiyan]

Jeszcze przypomniałem sobie, że kilka lat temu grałem w Come See Me Tonight 2. Typowe eroge. Gra ma jednak taki ciepły klimat, że z dużą przyjemnością uczestniczy się w całej historii. Pamiętam, że była wciągająca. Można było się przy niej odprężyć. Produkcja jest jednak trochę stara, ale dostępna po angielsku.

Co do Katawa Shoujo, to nie wiem. Może kiedyś. Zachęciłeś mnie za to do BlazBlue i Majikoi : )

[Rogal]

No to się ciesze, tytuły przy których naprawdę warto usiąść. Chodź przy takim Majikoi trochę czasu trzeba spędzić, szczególnie przy części drugiej... w której to udało mi się znaleźć jeszcze cztery ukryte ścieżki.

[Kamiyan]

Tylko kiedy ja znajdę na to czas : O

[Rogal]

Nie mam twojego grafika pod ręką więc ci nie pomogę :<

[Krunhy]

Bardzo nie lubię czytać przed kompem, ale udało mi się przeczytać całe Umineko no naku koro ni, przerobione na smartfona. Chyba najdłuższy VN jaki jest, to jest arcydzieło, szkoda, że nie doczekało się porządnej adaptacji.

[Ishino]

Gram właśnie sobie od dłuższego czasu w princess evangille( bez cenzury wersje, ocenzurowaną oglądam na yt)
i napisze różnice między wersjami.

Wersje sie różnią tylko sceną seksu jak sie o tym pomysli na poczatku, ale czy zobaczy sie te sceny czy nie ma jakis tam wpływ na mysli o routcie, osobiscie wolałbym grac wybrane routy w wersji ocenzurowanej, a z jednego bez cenzury.

15 pierwszych routów przeleciałem chyba w 4 dni na yt(z komentarzem czas szybciej lecial i było jeszcze lepiej,dla mnie przynajmniej) bo nie chciało mi się grac, później po 15 postanowiłem pograć trochę i pooglądać na yt tez, tak dla porównania wersji.

od 15 chaptery są routy, a początek naprawdę jest ciekawy,ja zacząłem w sumie grać sam od 15 chaptera, poprzednie zobaczyłem na lost pause, i było fajnie, z komentarzami dobrze mi się oglądało.

Ayaka= najlepsza chyba dziewczyna pod względem trollowania, było trochę dramatu oraz komedii i akcji, ogólnie route jest zajebisty w ocenzurowanej wersji, oglądałem na lost pause a sam grałem w wersje bez cenzury różni się tym że dziewczyna jest po prostu zbyt zboczona, i troche mnie to odpychało(średnio może) po prostu nie pasowało mi to do tego routa(bo to jest obrót o 180 stopni jak dla mnie), jak ktoś lubi takie rzeczy to może wybrać wersje bez cenzury, ja polecam jednak z cenzurą.

Ritsuko=route który jest zarówno zajebisty w cns i uncs wersji, w obu zalewa nas fala kawaiiiii cute emołszon ;pp
sceny erotyczne są świetne,nie są aż tak zboczone, bardziej takie czyste i niewinne, ale jedna scena jest bardzo nie właściwa i dla mnie to duży minus w wersji uncs,w wersji cns mamy historie jak z dobrego typowego romansu, gdzie ratujemy naszą waifu,ciekawy routy który potrafi zaskoczyć zmianami jakie dzieją się w charakterze naszej waifu w obu wersjach,osobiście się nie nudziłem bo akcja jest ciekawa w tym rout'cie, polecam obie wersje.

Chiho=początek jest dużo bardziej zabawny niż u ayaki i ritsuko, po 20 chapterze zawiało troche nudą, a w pozostałych nie było tego czuc, dziewczyna jest słodka, akcja troche poźno się rozkreciła i route jest nawet fajny, tylko trzeba przebolec z jeden, może 2 chaptery a później z nawiązką ostatnie chaptery są, ciekawy route naprawde, w obu wersjach.

Rise=nie grałem jeszcze, główny route, ale przez koniec tego routa zacząłem oglądać i grać w princess evangille(widziałem na lost pause), ta dziewczyna ma zajebistą droge ze wzgledu na rodzine, takie trochę psycho
jak skończę jej route to uzupełnię tu.

Ma być sequel do tej gry, w sumie juz jest w 40% skonczony i będą routy do dodatkowe routy do dziewczyn których wczesniej nie było, i do trzech z podstawowej wersji.



https://www.youtube.com/channel/UCsGKrLH...3efbnkp5MA Lost pause

na torkach można pobrać uncensored tylko,na steamie jest tylko wersja all age(cns)


Nie miałem co robić, napisałem sobie temat ten ;pp

[Rogal]

Jest tema o visual novelkach :v

[Ishino]

Nie wiedziałem, możesz przeniesc :v

[Rogal]

I tak zrobię.

Aby potrzymać temat, w coś jeszcze gracie jeśli chodzi o visual novelki albo gry zawierające ich element?

[oo44wo]

Sam grałem w kilkanaście tytułów, a następne tyle mam na dysku czekające aż będę miał czas i chęć. Ogólnie lubię taką formę przedstawiania historii, chociaż muszę przyznać, że jest dość męcząca na dłuższą metę. A jako że większość VNek trwa parędziesiąt godzin to ciężko mi się za nie zabrać.
Z tych lepszych w które grałem, to poleciłbym Tsukihime, o ile nie przeszkadza dość brzydka grafika, Steins;Gate, które jest jeszcze lepsze niż w wersji anime, oraz Saya no Uta, o ile kogoś nie odstrasza spora dawka przemocy.

[Rogal]

Ja tam VN lubię, ale to fakt poznanie np. wszystkich routerów w Grisaiu trwa... dłuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuugo (nie mówią o tym że tak gra ma trzy części).
Nie biorący pod uwagę BlazBlue, to najwięcej czasu mi Majikoi zajął. Chodź to znów gra mająca dwie części + mase mały spin offowych wydań.
Do Tsukihime chciałem usiąść tylko dlatego, by móc do Melty Blood przysiąść na spokojnie.
Chodź muszę też przyznać, że twórczość IF jest bardzo dobra. Co prawda to nie standardowe novelki a gry gdzie novelka odpowiada za stronę fabularną. To przy ich tytułach spędziłem masę godzin.

[oo44wo]

Właśnie dlatego lubię VNki bardziej linowe, bądź z "główną" osią fabularną, i pojedynczymi odchodzącymi ścieżkami (jak np. S;G). Do tych klasycznych VNek, szczególnie jak nie można znaleźć flow charta, średnio mam cierpliwość. A i twórcy czasem grubo przesadzają, jak np. w Kagetsu Tooya ( http://i.imgur.com/tpku4nE.jpg w grze trwającej 10-30 godzin ).
Zdecydowanie Tsukihime polecam, ma świetną fabułę. Szkoda że tak anime skopali - ciągle liczę na jakąś porządną adaptacje, chociażby scenariusza z mangi.